W naszym kręgu kulturowym człowieka stawia się w opozycji do przyrody, którą z punktu widzenia “zachodniej” kultury należy ujarzmić i opanować (podobnie jak ciało).
Wielu z nas wychowuje się w oddzieleniu od natury lub nawet w strachu (błoto, kleszcze, komary, żmije, kurz i wilgoć, alergeny & dodaj swoje… ), dlatego nie oczekujmy od siebie, że cieszenie się dziką przyrodą będzie dla nas równie oczywiste, jak w religiach/filozofiach takich, jak buddyzm czy shinto, które zachęcają do patrzenia na przyrodę jako emanację boskości.
Jednak ćwiczenie innego punktu widzenia, elastyczności i otwartej głowy oraz serca jest nieodłącznym elementem pracy nad sobą – więc może warto spróbować…?
Przygotowałam dla Ciebie krótki poradnik na odbudowanie/stworzenie relacji z Przyrodą w 4 krokach.
Łatwo było mi go napisać, bo PAMIĘTAM, że przez wszystkie te etapy przechodziłam osobiście i to całkiem niedawno (przy wsparciu mojej cudownej przyjaciółki Ani Dymarczyk, której historię, oraz ebook z pysznymi roślinnymi przepisami znajdziesz tutaj).
Krok 1
Poobserwuj się życzliwie w relacji z przyrodą (jakie masz reakcje? Myśli? Emocje? czy w ogóle jest jakaś relacja?).

Krok 2
Podejmij decyzję czy chcesz pracować nad relacją z przyrodą (być może wiedząc już co-nieco o korzyściach będzie Ci łatwiej. Ale przecież nic nie musisz! Ostatecznie Twoim celem jest dobre życie, a nie robienie tego, co sugerują inni).
Krok 3
Zastanów się, jakie formy kontaktu z Przyrodą są dla Ciebie na tę chwilę komfortowe i akceptowalne i zacznij właśnie od tego. Oto kilka pomysłów:
- zacznij zauważać pory roku – w mieście, czy gdziekolwiek jesteś,
- zacznij zauważać odgłosy zwierząt (chciane czy niechciane – wrony i gołębie są everywhere :)),
- spraw sobie roślinkę na biurko lub parapet,

- spraw sobie roślinkę na biurko lub parapet,
- kup leśny olejek i zrób aromaterapię,
- obserwuj przyrodę z bezpiecznej odległości – w przerwie od pracy albo w korku spójrz przez okno: na niebo lub na drzewa,
- idź do miejskiego parku, gdzie są jasne ścieżki, rabatki, skoszona trawa i zgrabione liście,
- wjedź kolejką na Kasprowy, popłyń promem na Hel, pojedź gdzieś ścieżką rowerową ,
- obejrzyj Księżniczkę Mononoke na Netflixie.
Krok 4
Nie ciśnij się. Nie musisz zostawać hippisem ani leśnikiem.

Pamiętaj, że tylko zminimalizowanie poziomu strachu pozwoli Ci czerpać korzyści z przyrody – w przeciwnym razie wyjdziesz z lasu tak samo zestresowany_a, jak na starcie.
Specjaliści od Shinrin Yoku (jak w Japonii nazywa się kąpiele leśne) podkreślają, że dobroczynne działanie ma jakakolwiek przyroda – nawet plastyczne WYOBRAŻENIE SOBIE lasu działa na Twój układ nerwowy, więc możesz czerpać z tego nawet w przerwie w pracy lub w medytacji 🧘✨🌲.
Specjalne prowadzone medytacje, przy dźwiękach Przyrody przygotowałam dla Ciebie tutaj:
